Artur Forner
Kanclerz Stowarzyszenia
Dołączył: 07 Wrz 2016
Posty: 74
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zabór austriacki Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 12:41, 22 Wrz 2016 Temat postu: |
|
|
Znasz moje zdanie w tej sprawie Preferuję termin "pobożna lewica".
Zdaję sobie sprawę, że ten nurt jest dość powszechny (zwłaszcza w Polsce), ale jednocześnie nie opiera się na prawie żadnych wspólnych podstawach. I trudno się dziwić, bo "socjalistyczny konserwatyzm", czy "pobożna lewica", to oksymorony i fanaberie. W podobnym zakresie, jak "wierzący niepraktykujący". Cóż z tego, że tacy socjalistyczni konserwatyści mową i myślą uznają bądź też hołdują prawe wartości, jeśli jednocześnie prowadzona przez nich polityka jest kalką z Marksa lub Lenina, a wszelka prawicowość ma charakter albo powierzchowny, albo sztuczny, albo po prostu fałszywy. Żeby była jasność, nie kwestionuję tutaj autentycznej wiary pobożnej lewicy w to, że czyni tak, jak Pan Bóg przykazał, lecz ich działania są rewolucyjne wobec tego porządku, który w Europie zwykliśmy właśnie nazywać Bożym, a którego bronią tradycjonaliści i większa część wiecznie szczuplejących szeregów konserwatystów.
Weźmy przykład naszej podwórkowej pobożnej lewicy, jaką jest PiS i ich elektorat. Jest to ruch pobożny (konserwatywny) na tyle tylko, na ile to dopuszczalne w państwie etatystycznym. Swój socjalizm nazywają solidaryzmem i uważają, że z ich prawej strony wszystko w porządku. Ich wyraźnym priorytetem jest Wszechpaństwo, które wszystkim się opiekuje i wszystko posuwa. Dosłownie i w przenośni. Bóg i Kościół stanowią tutaj przyprawy do głównego dania.
Powiem dosadniej: pobożna lewica jest na tyle prawicowa, na ile prawicowym można być w demokracji. Trudno sobie wyobrazić, aby w demokratycznym procesie odrestaurować monarchię, skoro sama demokracja narodziła się w skutek buntu (mówiąc oczywiście o nowożytnej Europie). A odrestaurowania koron nam trzeba, bądź też, co jest rozwiązaniem o wiele gorszym, prawicowych gabinetów dyktatorskich, aby prawicowe wartości, których konserwatyści rzeczywiście winni bronić, dało się urzeczywistnić w skali całego kraju i tym samym odwrócić prowadzącą do upadku tendencję upodlenia. Największym problemem libertarianizmu jest ta wewnętrzna jego słabość, że lud zawsze dryfuje na lewo, zawsze kuszą go półprawdy i hasła płynące z lewej strony. Lud pozbawiony głowy zawsze stacza się na lewo. Ilekroć dochodzi do władzy ludowej, prawicowe wartości, w tym wolność, umierają powolną śmiercią w skutek choroby. Doprowadza nas to do zabawnego wniosku, iż nie ma wolności, jeśli istnieje samowolka, choćby w postaci władzy ludowej. Choć katolików nie powinno to dziwić zupełnie.
Ale popadłem w dygresję. Kończąc mój wywód, jeszcze raz zaznaczę: właściwym terminem jest "pobożna lewica". Prawicowe (czyt. chrześcijańskie, czy staroeurpejskie) wartości nie mogą tylko ograniczać się do pięknej mowy, pięknych myśli i kosmetyków, ale muszą się urzeczywistniać działaniami podjętymi na rzecz budowy praworządnego, wolnego i odpowiedzialnego narodu (celowo nie używam słowa "społeczeństwa"), składającego się z ludzi, od których wymaga się odpowiedzialności, którzy samodzielnie decydują o swoim życiu, którzy sami odpowiedzialni są za swój majątek i którzy w konsekwencji uczą się dbania o siebie nawzajem, a nie życia pod "państwem opiekuńczym". Narodu, nad którym posługę pasterską sprawuje Kościół, a który zamknięty jest w hierarchii władzy monarszej. A nie społeczeństwa biało-czerwonego, które współtworzy państwo quasibolszewickie, a którego filary obłożone są ozdobną tapetą Boga i Kościoła, a którego fundamentem jest wręcz zwierzęco postrzegana narodowość i śmieszkowe chrześcijaństwo, które ogranicza się do "kochania Jezusa i czerpania z tego wielkiej radości" i absolutnie niczego ponadto. To lewica. Kolejne wnuki Rewolucji. Optuję za koroną, porządkiem społecznym, wolnością i starym, twardym Kościołem katolickim. To postrzegam za wartości prawicowe.
I nawet jeśli pobożnymi lewicowcami kieruje dobra wola, to nie zaakceptuję takiej karykatury politycznej, jako choćby paraprawicowej formacji.
Ufam, że moje słowa wyrażają opinię ponad wszelką wątpliwość oczywistą.
Post został pochwalony 0 razy
|
|