Walka ze smogiem w Krakowie

Artur Forner

Jak oceniacie wprowadzony w Krakowie zakaz palenia węglem w piecach?

[link widoczny dla zalogowanych]

Piotr

Myślę, że za około miesiąc należałoby sprawdzić w internecie "Jak legalnie palić węglem w Krakowie?".

Artur Forner

Może trochę dłużej, z uwagi na to, że regulacja nie wchodzi w tym roku, ale istotnie, kombinarstwo w Kondominium jest tak potrzebne człowiekowi, jak tlen. Wink

Natomiast jak oceniasz tę regulację pod względem powinności? To w porządku wprowadzać takie zakazy? Ochrona dobra wspólnego, czy kolejna próba rozwiązania wszystkiego za pomocą państwa (w tym wypadku samorządu)?

Piotr

W tej formie negatywnie, bo doprowadzi do matactwa. Bliższa mi jest forma preferencyjnych warunków kredytu na instalacje bardziej eko. Warte uwagi jest również ogrzewanie prądem, ale to wymaga głębokiej reformy energetyki.

Pan De

Problem z piecami w mieście jest bardzo skomplikowany.

Głównie dotyczy to starych kamienic więc jest to problem w centrum miasta, i dotyczy zwykle ludzi niezamoznych. Mieszkanie po babci, brak środków na jakikolwiek remont. Takim ludziom nie pomogą żadne korzystne warunki kredytu, bo Ci ludzie już mają na sobie kredyty komorników i nie stać ich akurat na to żeby wymienić piec i palic deozszym paliwem lub ogrzewać prądem co dodatkowo podniesie im rachunki. Dla nich nie ma w tym nic korzystnego.

Gdyby w tych piecach palono samym węglem może nie byłoby takiej tragedii, niestety zwykle pali się w nich też śmieciami i wszystkim co da się spalić i to jest główny problem. Eliminacja pieców na paliwo stałe ma na celu uniemozliwienie spalania między innymi śmieci i odpadów.

Co do oceny samego zakazu ciężko mi się do niego odnieść. Te piece są i będą coraz większym problemem. Oczywista sprawą jest, że miasta nie stać aby wszystkim te piece wymienić. Mogliby dać na taką wymianę dotacje ale jak wiemy z praktyki ludzie dotacje wezmą ale jeśli wyraźnego zakazu nie będzie to pieniądze wydadzą na coś innego a piec zostanie ten sam.

A Ty jakie rozwiązanie tego problemu uwazasz za słuszne?

Artur Forner

Zakazywanie palenia węglem w piecach to gruba przesada. Oczywiście środowisko, powietrze, ulice to własność wspólna (czyt. niczyja), zatem można podejmować kroki, żeby utrzymać w nich określony stan. Zrozumiałbym dodatkowe opłaty za palenie węglem, czy śmieciami w piecach. Zrozumiałbym ulgi na innego rodzaju źródła ciepła. Ale zakazywanie powszechnej czynności i to na swój sposób koniecznej, bo na alternatywę ludzi nie stać, to już kłóci się z moim rozumieniem zasad wolnego i odpowiedzialnego człowieka. Jeżeli jego forma utrzymania ciepła w domu przyczynia się do zaśmiecania powietrza, to rozumiem nałożenie na niego dodatkowej opłaty z tej przyczyny, ale robienie człowiekowi zakazów w jego własnym domu i to czynności powszechnych, czy zgodnie z przeznaczeniem... raz że niemoralne, a dwa, że wg mnie może doprowadzić do efektu kobry. Np. może doprowadzić to do tego, że w piecach ludzie palić będą wyłącznie śmieciami.

Piotr

W sumie miasto mogłoby instalować za darmo systemy filtrujące.

Artur Forner

Piotr

To jest wieloznaczne. Jeśli takie systemy potraktowalibyśmy jak elementy infrastruktury, to są one odpowiedzialnością państwa. Nie mówię koniecznie o systemach dla pojedynczych lokatorów. Oczywiście nie ma nic za darmo, ale np. w interesie społecznym remontuje się kamienice w centrach miast, choć lokatorzy są na to zbyt biedni.

Artur Forner

Jestem pewien, że na kamienice znaleźli by się zamożni i chętni właściciele Wink

Ale nie wchodźmy może lepiej w temat kamienic.

Piotr

Chodzi mi tu walory estetyczne. Niezależnie od ich skomplikowanej sytuacji własnościowej popieram inwestycje w ich prezencję. Natomiast właśnie warto zwrócić uwagę, że istnieją rozwiązania bardziej kolektywne w działaniu. To fantastyka na razie, ale kto wie... może za 50 lat oczyszczalnie powietrza będą normą w miastach.

Pretor

Przypomina mi się wypowiedź wybitnego wybitnego teoretyka polskiej prawicy w programie młodzież kontra [friendly fire content]

W mojej ocenie w przypadku zagrożenia dobra publicznego jakim w tym przypadku jest stan czystego powietrza, możliwa jest ingerencja władzy, choć oczywiście niekoniecznie musi być to władza centralna, ale zgodnie z zasadą pomocniczością np. władze miasta.

Pragnę zauważyć, że powietrze to też pewna "infrastuktura", podobnie jak drogi, rzeki, morza i Państwo winno dbać o porządek na nich ich "przejezdność", względnie "przelotowość" Smile

Natomiast czy zakaz palenia w piecach węglowych w centrum Krakowa jest proporcjonalnym sposobem, by osiągnąć ten cel? Nie ma dostatecznej wiedzy, aby to ocenić, jeżeli ktoś potrafiłby wykazać, że bez palenia w piecach węglowych miasta nie trapi smog, to myślę że taki zakaz mógłby być legitymizowany ^^

Piotr

To jest rozsądne, zwłaszcza w kontekście trudnych do przewidzenia skutków ekologicznych takiej decyzji.